Plomba antymagnetyczna jest bronią firm energetycznych przeciwko kradzieży energii elektrycznej przez konsumentów końcowych. W tej chwili to narzędzie jest najskuteczniejsze. Jest to decydujący czynnik dla powszechnego przyjęcia takiej technologii.
Prawie każdy wie o kradzieży energii elektrycznej w naszym kraju. W wyniku takich działań zakłady energetyczne ponoszą straty, które następnie mogą zostać rozrzucone wśród wszystkich mieszkańców budynku jako ogólne potrzeby mieszkaniowe. W rezultacie sumienni płatnicy są zmuszeni płacić więcej pieniędzy za prąd obcym.
Wszyscy eksperci w branży sprzedaży energii są zgodni co do tego, że źródłem nieuczciwej aktywności konsumentów jest niedoskonałość nowoczesnych urządzeń sterujących, obecność słabych punktów. Uszczelki antymagnetyczne na mierniku mają za zadanie blokować możliwość zniekształcenia odczytów urządzeń.
Najłatwiejszym i zarazem najczęstszym sposobem kradzieży zasobu jestspadek odczytów liczników. W tym celu nie ma potrzeby demontowania urządzenia pomiarowego i ręcznego rozwijania gromadzących się kilowatów z powrotem. Rzemieślnicy wymyślili inny sposób - jest to instalacja zwykłego magnesu na blacie. W wyniku działania pola magnetycznego urządzenie zaczyna się obracać wolniej niż powinno. Dzięki temu właścicielom mieszkań udało się co miesiąc zaoszczędzić sporo na rachunkach za media. Aby przeciwdziałać tego rodzaju oszustwom, zaprojektowano plombę antymagnetyczną. Próbując w ten sposób wpłynąć na odczyty licznika, wskazuje to na fakt, co się stało.
Plomba antymagnetyczna wygląda jak zwykła naklejka. W rzeczywistości jest to jednak produkt aktywnie rozwijających się nanotechnologii. Kapsułka znajduje się na konwencjonalnej taśmie klejącej, w której znajduje się magnetycznie stabilna zawiesina reagująca na pole większe niż 100 mT. Jeśli tak się stanie, zmienia swój stan. Wskazuje to, że na urządzenie wpłynęło pole magnetyczne. Najczęściej wyraża się to zmianą koloru naklejki lub pojawieniem się specjalnych znaków wyróżniających. Jednocześnie czas wskazania uderzenia zależy od natężenia pola magnetycznego i może wynosić od 1 sekundy do kilku minut.
Na korpusie miernika zainstalowana jest uszczelka antymagnetyczna. Fakt jego niepowodzenia będzie od razu widoczny. Zostanie to wyrażone w postaci napisu, który się pojawi, sygnalizując naruszenie. Na przykład „Otwórz”. Po wklejeniu napis nie znika. Istnieje również możliwość wymiany wypełnienia na innepraktycznie niemożliwa rzecz. Wynika to z faktu, że każda taka naklejka ma swój indywidualny numer seryjny. Ponadto w wolnej sprzedaży nie ma uszczelek antymagnetycznych.
Jak oszukać uszczelkę antymagnetyczną, to sprawa nie jest taka prosta. Wymaga to demontażu urządzenia pomiarowego, jego analizy i rewizji. W takim przypadku należy starać się nie uszkodzić samej klejonej uszczelki. Wykonywanie takiej operacji nie jest dla wszystkich. A to oznacza, że znacznie mniejsza liczba nieuczciwych płatników będzie mogła żyć na cudzy koszt.
