Zobowiązanie do przestrzegania wszystkich wymagań i norm określonych w dokumentach prawnych, a także kontrola budowy w naszym kraju zawsze istniała w kilku różnych formach. Przed reformą system ten był wyraźnie pod wpływem ogólnego popytu nad podażą.
W tym czasie brakowało produktów budowlano-instalacyjnych, dopiero opanowano kwestie inwestycji kapitałowych, a w wyścigu o terminowe oddanie obiektu do użytku (przypomnijmy słynne „plany pięcioletnie”), najczęściej jakość znikała w tle. A było to szczególnie widoczne na przykładzie prac wykończeniowych wnętrz. Nie, wszystko co związane z niezawodnością i bezpieczeństwem było oczywiście ściśle przestrzegane, ale mało kto zwracał uwagę na kwestie drugorzędne.
System rynkowy wprowadził wiele nowych koncepcji: na przykład wspólne budowanie domów. A warunki, w jakich byli budowniczowie, zmieniły się radykalnie. Zjawisko braku produktów stało się już nonsensem, ale kwestia przetrwania w walce konkurencyjnej, poszukiwaniapotencjalni klienci. Oczywiście nie mogło to wpłynąć na kontrolę budowy. Nie oznacza to jednak, że stary system przeżył już swoją przydatność - przeciwnie, jest używany do dziś, ale ze znaczną poprawą jakości i wydajności.
Obecnie kontrola jakości robót budowlanych prowadzona jest w dwóch formach. Obejmuje to kontrolę zewnętrzną i bezpośrednią kontrolę w produkcji. Przyjrzyjmy się tym dwóm formom bardziej szczegółowo.
Kontrola budowy (wewnętrzna) jest integralną częścią pracy organizacji branży budowlanej, przedsiębiorstw produkcyjnych i wykonawców. Oznacza to, że dla każdego materiału, produktu i wzoru należy sporządzić odpowiedni paszport. A firmy budowlane i instalacyjne muszą przeprowadzać kontrolę wszystkich wchodzących urządzeń. Po zakończeniu niektórych rodzajów prac zwykle przeprowadzana jest kontrola odbiorcza. Ale odbywa się to przy udziale osoby zewnętrznej - klienta lub specjalisty od projektowania. Dlatego ten rodzaj weryfikacji dotyczy raczej nie wewnętrznej, ale zewnętrznej.
To ostatnie leży w sferze wpływów różnych nadzorów i nie jest zależne od samej organizacji budowy. Na przykład tradycyjnymi formami kontroli są GASN i inspekcja komisji odbiorczej, która jest przeprowadzana podczas rozruchu obiektu, gdy specjaliści już zakończyli budowę. Obowiązkowy jest również nadzór techniczny ze strony klienta – notabene nie jest on prowadzony jednorazowo, ale stale, w trybie ciągłymprzez cały okres pracy. Ankietom tym muszą towarzyszyć specjalne akty, to znaczy bez bezpośredniej zgody samego klienta dalsze prace po prostu nie mogą być prowadzone.
Jednak współczesna gospodarka rynkowa dała początek dwóm innym rodzajom kontroli: certyfikacji i licencjonowaniu. Kontrola budowy obejmuje dziś dobrowolną i obowiązkową certyfikację, a także dostępność licencji potwierdzającej kompetencje organizacji. Nie jest to dane na zawsze: za naruszenia ujawnione podczas prac firma budowlana może zostać pozbawiona tej właśnie licencji. Więc bądź doświadczony prawnie i nie zapomnij sprawdzić wszystkich tych czynników, zanim zaufasz wybranej firmie budowlanej!