Karaluchy są najbardziej przeciętnymi i przeciętnymi owadami we wszystkich przejawach, z wyjątkiem płodności. Motyle są piękne, modliszki podstępne, skorpiony są jadowite i bezlitosne zarówno dla wrogów, jak i dla siebie, chrząszcze niech mienią się wszystkimi kolorami tęczy i tylko Prusowie, poza obrzydzeniem, nie wywołują emocji. Ponadto owady te są bardzo wrażliwe, nie potrafią latać i nie biegają bardzo szybko. Ich skorupa jest miękka i nie różnią się inteligencją. Ale przy tym wszystkim pozbycie się karaluchów jest bardzo trudne. Istnieje nawet opinia, że jest to prawie niemożliwe.
Więc jak na zawsze pozbyć się karaluchów w mieszkaniu? Najwyraźniej ten problem tak naprawdę nie ma rozwiązania. Aby w większości odpoczywali, a ci, którzy przeżyli, spieszyli się, by uciec, wynaleziono całkiem sporo środków. Problem w tym, że nie mogą opowiedzieć swoim braciom o straszliwym ludobójstwie do tego stopnia, że rozumieją, że np. droga do mieszkania nr 18zamówione przez nich. Ci ludzie uwielbiają straszyć się nawzajem, a Prusacy z powodu swojej głupoty nie są do tego zdolni. Ale jeśli regularnie wykonujesz szereg ukierunkowanych działań, możesz znacznie zmniejszyć liczbę tych nosicieli infekcji.
Środki do zwalczania irytujących owadów dzielą się na trzy kategorie: mechaniczne, fizyczne i chemiczne. Te ostatnie są najbardziej popularne i różnorodne, dlatego warto przyjrzeć się im bardziej szczegółowo.
Dopóki nie stało się jasne, że kurz jest bardzo szkodliwy dla ludzkiego organizmu, był aktywnie wykorzystywany w walce z owadami i szkodnikami. Potem pojawił się dichlorvos, również nieprzydatny płyn, ponadto jest skuteczny głównie przy bezpośrednim trafieniu. Oczywiście jego pary również działały, ale pesymiści twierdzili, że chemia przeciwko karaluchom jest bezsilna. Przy minimalnej ilości wody i pokarmu owady te wykazywały godną pozazdroszczenia witalność, a nawet wydały potomstwo. Następnie biolodzy zabrali się do pracy i szczegółowo zbadali, jak żyją karaluchy. To, jak się ich pozbyć, wydawało się kwestią technologii. Po pierwsze okazało się, że priorytetowym warunkiem udanego życia Prusów jest dostępność wody, dużo piją. Po drugie, mają skłonność do bliskiej komunikacji i chętnie się dotykają. Tym samym teoretycznie możliwe było wywoływanie epidemii w ich zwartych szeregach, prowadzące do wysokiego poziomu śmiertelności, a jednocześnie nie zagrażające zdrowiu ludzi i zwierząt. Wydawałoby się, że znaleziono skuteczny sposób na pozbycie się karaluchów w mieszkaniu na zawsze, ale co jest w mieszkaniu -przed nimi rysowała się perspektywa światowego zwycięstwa nad tymi owadami. Zarażeni substancjami zawartymi w specjalnych ołówkach i żelach Prusacy zaczęli pić wodę w katastrofalnych ilościach dla swojego ciała, po czym zmarli. Jednak ta metoda, pomimo swojej technologicznej rewolucyjnej natury, nie doprowadziła jeszcze do ostatecznego wytępienia plemienia karaluchów.
Pytanie, jak na zawsze pozbyć się karaluchów w mieszkaniu, próbowano również rozwiązać za pomocą środków mechanicznych: od zwykłych kapci pokojowych po pomysłowe pułapki pokryte środkiem ściągającym, do których adwersarze mocno się przyczepili. Wszystko byłoby w porządku, ale powierzchnie samoprzylepne szybko się zapychają i stają się bezużyteczne, a kupowanie za każdym razem nowych jest dość drogie.
I wreszcie środki fizyczne, czyli urządzenia wytwarzające fale ultradźwiękowe i pola elektromagnetyczne odstraszające owady. Nie odpowiadają na pytanie, jak na zawsze pozbyć się karaluchów w mieszkaniu, ale są skuteczne, dopóki są zasilane prądem. Jednocześnie wszyscy producenci ostrzegają, że ich akcja nie jest natychmiastowa, podobno Prusacy potrzebują kilku dni, aby poważnie się przestraszyć i uciec. Gdzie oni pójdą? Najwyraźniej do sąsiadów…