Umowa budowlana jest zjawiskiem powszechnym we współczesnych stosunkach prawnych. Jej istota polega na tym, że dwie strony, zwane kontrahentem i klientem, zawierają obopólnie korzystną transakcję. Umowa przewiduje, że wykonawca wykonuje określoną ilość robót budowlanych opłacanych przez klienta.
Umowa określa warunki, tryb wykonywania prac, sporządzania dokumentacji technicznej i innych ważnych szczegółów. Wykonawca robi to wszystko w całości, czyli np. buduje lub remontuje dom. Taka praca jest jego obowiązkiem. Klient z kolei zapewnia plac budowy. Pozostaje również koordynacja dokumentacji kosztorysowej i projektowej oraz odbiór obiektu po zakończeniu prac budowlanych.
Budowa może obejmować wielu wykonawców. Realizacji podlega zakres prac określony w umowie. Wykonawca musi spełnić ten wymóg w określonym czasie. Możliwa jest również taka umowa, w której zleceniodawca i generalny wykonawca zawierają umowę, a ten zleca wykonanie prac innym podmiotom nie określonym w pierwotnych dokumentach. W ten sposób generalny wykonawca może:angażować kogoś do wykonania określonego rodzaju pracy, ale nie powinno to w żaden sposób wpływać na ostateczny wynik określony w umowie.
Bezpośrednio przed zawarciem umowy strony rozważają warunki i dokumentację. Klient musi dostarczyć szkic obiektu, projekt, plan terenu budowy oraz pozwolenie na budowę. Wykonawca bierze to wszystko pod uwagę i z kolei zapewnia licencję do przeglądu, jeśli działa legalnie.
Kontrakt jest dość złożoną transakcją pod względem znaczenia. Należy wziąć pod uwagę, że zarówno wykonawca budowy, jak i klient są narażeni na ryzyko. Jeśli przedmiot jest bardzo poważny i wymaga szczególnej odpowiedzialności obu stron, nie powinno być żadnych pomyłek. Oczywiście bardzo ważne jest dopisanie w umowie nawet najdrobniejszych szczegółów, aby nie wpaść w pułapkę i nie stać się ofiarą oszustów.
Występowanie negatywnych sytuacji po zawarciu umowy o pracę nie jest rzadkością. Tak się złożyło, że pozbawiony skrupułów kontrahent i grupa oszustów zabrała pieniądze przelane na konto i zniknęła nie wiadomo gdzie. Osoby za to odpowiedzialne często nie były w ogóle odnajdywane, schematy były złożone i przemyślane. Możliwy jest również inny obrót wydarzeń. Na przykład budowa krajowego obiektu została przydzielona lekkomyślnemu wykonawcy, który nie dotrzymał terminów i/lub popełnił wiele błędów.
W rzeczywistości zarówno generalny wykonawca, jak i jego podwładni mogą być nieuczciwi. W praktyce zdarzają się przypadkigdy klient był nieuczciwy, nie zapłacił ustalonej kwoty lub zażądał dodatkowej pracy. W takich przypadkach, bez pozwu, sprawy kończą się bardzo rzadko. Doświadczony wykonawca rozumie to nawet bez pomocy prawnika.
Można stwierdzić, że zawarcie umowy wymaga wzmożonej czujności obu stron. Lepiej skorzystać z usług dobrego prawnika i wypytać o przeciwną stronę, niż gorzko płacić później własnymi siłami, nerwami i pieniędzmi. Niezbędne jest również poznanie wszelkich subtelności polityki państwa w zakresie kontraktacji oraz norm odpowiednich aktów prawnych.