Silniki zaburtowe Suzuki są bardzo popularne w krajach WNP. Tylko niesłyszący nie słyszeli o Suzuki, która produkuje dobrej jakości samochody i motocykle. Bardzo dużą popularnością cieszą się również silniki do łodzi zaburtowych (PLM) firmy Suzuki. Interesujące są zarówno modele dwusuwowe, jak i czterosuwowe. Takie silniki są produkowane w Tajlandii we własnej fabryce Suzuki.
Silnik zaburtowy Suzuki DF6
Istnieje wiele silników zaburtowych Suzuki o mocy 6 koni mechanicznych. Wszystkie są czterosuwowe i różnią się przede wszystkim rokiem produkcji. Ponieważ stare silniki nie są już odpowiednie i można kupić tylko używane, porozmawiamy o nowym modelu 2016 Suzuki DF6A. Silnik zaburtowy z 2016 roku ma wiele różnic w stosunku do starszych wersji zarówno pod względem konstrukcji samego silnika, jak i kadłuba oraz zawieszenia. Inżynierowie Suzuki zaprojektowali zupełnie nowe nadwozie i ulepszyli wiele części, które nie podobały się konsumentom.
Zmiany dotyczyły również bloku silnika, którego główną zaletą był tzw. brak wycieków. Dlatego konsumenci nazywali te silniki ze względu na innowacje, które umożliwiają transport tego silnika w dowolnej pozycji (z wyjątkiem pozycji „do góry nogami”). Stał się hitem w 2016 roku dla wszystkich fanów sprzętu wodnego, ponieważ inni producenci silników czterosuwowych nie mogli pochwalić się transportem w żadnej pozycji. Właściciele czterosuwowych silników zaburtowych ucierpieli podczas transportu, gdy nie mogli ustawić swojego sprzętu na stojąco, a jednocześnie nie mogli go położyć w inny sposób z powodu wycieku oleju silnikowego z zewnętrznej skrzyni korbowej do bagażnika lub do wnętrza samochód.
Specyfikacje silnika zaburtowego
Silnik Suzuki DF6 ma przyzwoitą moc i duży margines bezpieczeństwa. Pojemność cylindra 138 cm3 zapewnia uczciwą moc 6 koni mechanicznych i szybkie wyjście zestawu (łódź/silnik) w tryb ślizgu. Standardowy i jednocześnie niezawodny gaźnik zapewnia stabilną pracę przy każdej prędkości w zakresie 4750-5750. Jednocześnie gaźnik można regulować: prędkość biegu jałowego, jakość i ilość mieszanki.
Silnik jest wyposażony w ręczny rozrusznik znany wszystkim kapitanom małych jednostek oraz sterowanie prędkością obrotową silnika na rumplu. Projektanci Suzuki DF6 nie zostali również pozbawieni prymitywnej skrzyni biegów. Na pokładzie mamy bieg neutralny i przód/tył.
Do silnika dołączony jest zdalny zbiornik na 20 litrów oraz wbudowany zbiornik na 1 litr paliwa. Paliwo do silników czterosuwowych jest czystebenzyna bezołowiowa A95. W porównaniu do silników dwusuwowych nie trzeba mieszać oleju silnikowego z benzyną.
Opcjonalnie możesz kupić i zainstalować generator w każdym silniku, aby ładować akumulatory i zasilać urządzenia, które zużywają 12V i 5A.
Cechy nowego Suzuki
Silnik zaburtowy Suzuki DF6 2016 jest na pierwszy rzut oka prawie identyczny ze starszymi silnikami Suzuki z sześciokonnymi konkurentami. To wrażenie jest błędne. Twórcy nowego Suzuki DF6 byli zaskoczeni i stworzyli naprawdę doskonały silnik do swoich celów. Przede wszystkim zmiany wpłynęły na drobiazgi, których niedoświadczony kapitan nawet by nie zauważył. Uchwyt do przenoszenia silnika został zintegrowany z plastikową tacką silnika, co upraszcza jego przenoszenie. Waga została zmniejszona dokładnie o 1 kg. Całkowity suchy silnik waży 23 kg. Wbudowany zbiornik paliwa został umieszczony nad gaźnikiem, aby benzyna grawitacyjnie spływała do przewodu paliwowego bez żadnych problemów. Jednocześnie uruchomienie silnika zaburtowego Suzuki DF6 jest zawsze proste i nie zajmuje dużo czasu.
Suzuki opracowało unikalny system zapobiegający korozji metalu. Powłoka antykorozyjna jest nakładana bezpośrednio na aluminium. Powłoka pozostaje tajemnicą firmy i chroni metal przed korozją w słonej wodzie.
Układ paliwowy i oleje silnikowe
Przewód paliwowy w Suzuki DF6 składa się z wysokiej jakości rurek, które nie odkształcają się pod wpływem zmian temperatury i nie są korodowane przez benzynę. Tak więc, używając silnika w niskich temperaturach lub przy silnymciepło, nie musisz się martwić o przewody paliwowe. Jak już wspomniano powyżej, najlepiej stosować benzynę bezołowiową A95. Jeśli napełnisz zbiornik 92. lub 98. benzyną, silnik uruchomi się i będzie pracował, ale jak długo może pracować na takim paliwie, nie wiadomo. Zaleca się wysłuchać producenta i wlać do zbiornika dokładnie to paliwo, które jest określone w instrukcji obsługi i charakterystyce Suzuki DF6.
Nie zapomnij o olejach silnikowych. Wlewanie do skrzyni korbowej oleju niskiej jakości lub oleju nie do silników zaburtowych jest surowo zabronione (możesz używać takich produktów tylko na własne ryzyko i ryzyko). Jakość oleju określa dymienie silnika i całkowitą liczbę godzin pracy silnika. Zaleca się stosowanie wysokiej jakości olejów do sprzętu wodnego znanych marek (Yamalube, Quicksilver, Motul).
Zużycie paliwa zależy od jakości benzyny i oleju. Suzuki DF6 ma śmiesznie spalające się paliwo, a na wbudowanym 1 litrowym zbiorniku można pokryć całkiem sporą powierzchnię wody. Wszystko zależy od tempa ruchu. Im bardziej przekręcisz rączkę rumpla, tym szybciej skończy się paliwo. Zużycie zależy również od geometrii łodzi, wiatru czołowego, masy pasażera i prądu. Dlatego nikt nie podaje dokładnych liczb, ale przeciętnie właściciel Suzuki DF6 może liczyć na zużycie 1,2 litra na godzinę przy średnich obrotach silnika.
Zestaw łódź/silnik
Ponieważ silnik jest najczęściej kupowany do ruchu w jedną osobę, Suzuki DF6 trafia doszybowiec jest dość łatwy, odkręcając tylko połowę gazu. Głównym kryterium szybkiego ruchu jest obliczenie masy i mocy silnika. Formuła jest dość prosta - 25 kg na 1 KM. Oznacza to, że silnik zaburtowy Suzuki DF6 będzie w stanie popchnąć około 150 kg na ślizg, ale liczba ta nie jest ostateczna, ponieważ wpływa na to wiele czynników.
Sposoby na szybowanie
Ważną rolę odgrywa geometria łodzi. W chwili obecnej bardzo popularne są łodzie z PVC. Aby ślizgać się szybko i pewnie z PVC, łódź musi być wąska i długa. Jeśli silnik z jakiegoś powodu nie może wepchnąć łodzi na samolot, musisz zbliżyć się do dziobu łodzi. Rozkład masy ma odzwierciedlenie w jakości jazdy zestawu.
Zwolennicy tak zwanych zestawów egoistycznych (gdy zestaw łódź/silnik jest zaprojektowany do szybkiego poruszania się tylko przez jedną osobę) często instalują wodolot na płycie antykawitacyjnej silnika. Wodoloty zwiększają powierzchnię płyty antykawitacyjnej, dzięki czemu łódź mniej unosi dziób podczas ostrego startu i znacznie łatwiej przełączyć się w tryb ślizgu. Istnieją również przedłużenia rumpla. Najczęściej są teleskopowe i służą do sterowania silnikiem siedząc na dziobie łodzi (dzięki temu rozkład ciężaru w łodzi jest znacznie uproszczony).
Opinia właścicieli
Omawiany silnik zaburtowy jest najczęściej kupowany przez rybaków łowiących blisko brzegu lub tratwy na małych rzekach. Z tego powodu recenzje Suzuki DF6 są raczej nieliczne. O brak żeglarstwaCechy tego silnika nie wchodzą w rachubę. Tyle tylko, że nikt nie używa go na pełnym morzu ani w dużych zbiornikach. Rozwijanie dużej prędkości też nie zadziała. Maksymalna prędkość w idealnych warunkach może osiągnąć 25-28 km na godzinę. Dla małych rzek i jezior te prędkości są wystarczające dla oczu, ale dla otwartych zbiorników to za mało.
Rybacy używają czterosuwowego silnika Suzuki DF6 do trollingu. Ten rodzaj wędkowania determinuje wszystkie recenzje dotyczące tego silnika. Główne cechy to niskie zużycie paliwa przy minimalnej prędkości wymaganej do tego typu łowienia, łatwy rozruch silnika oraz lekki powrót wibracji do ręki wędkarza podczas łowienia. Zapaleni wędkarze wybierają Suzuki DF6 ze względu na nowe zawieszenie i rumpel. Rumpel jest przymocowany do silnika w taki sposób, że praktycznie nie przenosi drgań na rękę wędkarza podczas chodzenia po wodzie. Niezawodny rozrusznik i bezproblemowy rozruch zarówno w mrozie, jak i w bardzo upalny dzień nie pozostawia szans na to, by nie dziobać i nie nabyć tego cudu budowy silnika.
Awarie i naprawy
Główną zaletą Suzuki są przystępne ceny na dowolne komponenty i dostępność części do wszystkich silników, które nie są wycofane z produkcji. Spośród przyczyn awarii można wyróżnić tylko niedokładne użycie. Czasami pęka plastik, gałka zmiany biegów i pokrywa silnika. Wszystkie te typy awarii zależą tylko od właściciela.
Często niedoświadczeni kapitanowie latają z pełną prędkością pod wiatr wzdłuż małej rzeki i nie zauważają wyrzuconych na brzeg lub zaczepówz wody. Z reguły po takich „przejażdżkach” zamawia się nowy posusz (but) silnika. Z tych samych powodów pękają śmigła i wyginają się wały. Najważniejszą rzeczą, którą musisz zrozumieć, jest to, że wszystko można zepsuć. Aby temu zapobiec, musisz odpowiednio traktować technologię.
Istnieje sporo instrukcji dotyczących naprawy silnika zaburtowego Suzuki DF6 na forach sprzętu wodnego. Jednak w przypadku awarii zaleca się wykonanie napraw u oficjalnych dealerów Suzuki, aby nie utracić gwarancji na towar. Sam blok silnika jest bardzo wytrzymały i nie powinno być żadnych awarii, poza niedbałym podejściem do poziomu i jakości oleju w silniku.
Bezpieczeństwo wodne
Dla bezpieczeństwa silników zaburtowych wynaleziono kontrolę bezpieczeństwa. To taki specjalny klucz, bez którego silnik nie uruchomi się. Zabawne jest patrzeć, jak ludzie na wodzie próbują uruchomić silnik zaburtowy bez ustawiania kontroli bezpieczeństwa. W takim przypadku możesz wyciągnąć ręczny rozrusznik na co najmniej cały dzień. Silnik nie uruchomi się i co najwyżej nie zepsujesz rozrusznika silnika.
Kontrola bezpieczeństwa jest przymocowana do ubrania kapitana, który kontroluje jednostkę pływającą. Jest tylko jeden scenariusz: jeśli kapitan wypadnie z łodzi, to zawleczka zostanie wyciągnięta i silnik zgaśnie. Jeśli nie przypniesz szpilki do siebie, możesz zostać bez łodzi i silnika, bo nie będzie komu go zagłuszyć.
Środki bezpieczeństwa obejmują kamizelki ratunkowe. Kamizelki powinny być wystarczające dla wszystkich pasażerów na łodzi. Często ludzie uruchamiają silnik na biegu,zacumowany przy brzegu i rozmawiający z przyjaciółmi. Trzeba pamiętać, że śmigło silnika zaburtowego z łatwością tnie nie tylko glony. Z łatwością może zranić nogi rozmówców. Nie zaleca się również chodzenia po wodzie na silniku w stanie nietrzeźwym.
