Nowe materiały budowlane i wykończeniowe pojawiają się prawie co miesiąc. To, co wczoraj wydawało się modnym i popularnym sposobem dekorowania przestrzeni życiowej, jest teraz beznadziejnie przestarzałe.
Dlatego decydując się na naprawę, zwykle musisz najpierw komunikować się z ludźmi na odpowiednich forach, czytać literaturę i odwiedzać sklepy, aby przynajmniej zobaczyć, co oferuje branża. Z pewnością jest to znane wielu.
Tak więc jedną z nowości na krajowym rynku są sufity napinane. Dlaczego właśnie „nowości”? Bo choć ta metoda wykańczania jest znana od dawna, dopiero od niedawna zaczęła się aktywnie rozpowszechniać. Głównym tego powodem jest zbyt wysoka cena, znacznie przewyższająca koszt opcji alternatywnych. W globalnej sieci powstała imponująca baza informacyjna, w której można dowiedzieć się wszystkiego o sufitach napinanych. Rzeczywiście, czasami warto trochę poczekać. Ponadto obecnie wiele firm oferuje wyjątkową usługę - drukowanie zdjęć na sufitach napinanych, co pozwala szybko i łatwo uzyskać dowolny wzór, a nie polegać naproducentów. Ogólnie rzecz biorąc, właśnie teraz nadszedł czas, kiedy ten rodzaj wykończenia stał się popularny. Jednak, jak we wszystkim innym, sufity napinane mają swoje plusy i minusy. O tym właśnie mówimy.
Wady i zalety sufitów napinanych
Zacznijmy być może od wyrównania niektórych mitów. W rzeczywistości wymieniamy niedociągnięcia. Główny dotyczy kosztów. Jak już powiedzieliśmy, cena materiału napinającego stale spada. W efekcie, jeśli zastosujemy popularne rozwiązania, przy wykańczaniu salonu pozostają dwie opcje - sufit napinany i płyty gipsowo-kartonowe. Często mówi się, że całkowity koszt pracy jest prawie taki sam. To częściowo prawda. Ale to nie bierze pod uwagę, że montaż sufitu z płyt gipsowo-kartonowych można wykonać niezależnie. Przy odpowiedniej wprawie nawet arkusze mogą być podnoszone i przykręcane do ramy przez jedną osobę. Ale sufity napinane wymagają przestrzegania szeregu nieoczywistych zasad. Ponieważ artykuł dotyczy zalet i wad sufitów napinanych, wskazujemy pierwszą „wadę”: cena jest nadal wysoka, ponieważ trzeba zatrudnić specjalistów. Dodatkowo pośrednio świadczy o tym niewielka liczba osób, które decydują się na montaż takich sufitów.
Co jeszcze można nazwać zaletami i wadami sufitów napinanych? Po pierwsze materiał. Jeśli z bezpośrednim „konkurentem” - płytą kartonowo-gipsową - wszystko zostało już rozstrzygnięte, a na rynku są tylko 2-3 znane firmy, sufity napinane mogą być różnej jakości. Droższe i bardziej niezawodne są produkowane w Niemczech i Francji. Ale nie każdy potrafi zidentyfikować oryginał i podróbkę.
Po drugie, takie sufity ograniczają moc cieplną rozpraszaną przez lampy. W rzeczywistości narzuca się stosowanie wyłącznie „oszczędnych” lamp fluorescencyjnych i LED.
Po trzecie, duża powierzchnia pomieszczenia może powodować obwisanie. Aby temu zapobiec, potrzebne są specjalne środki (czytaj - koszty).
Po czwarte, kwestia zrównoważonego rozwoju jest nadal otwarta. Większość sufitów napinanych jest wykonana z PCV i jest to zmodyfikowana taśma elektryczna znana wszystkim. Czy jest przyjazny dla środowiska? Mniejsze partie są wykonane z poliestru i poliuretanu, ale są droższe.
Jeśli przynajmniej niektóre niedociągnięcia zostaną wyeliminowane, możemy mówić o wyglądzie jednej z najlepszych opcji wykończenia sufitu. A oto dlaczego:
- Masa sufitów napinanych jest niewiarygodnie niska, więc w domach prywatnych nie ma dodatkowego obciążenia fundamentu. Szczególnie dotyczy to starych domów, w których dochodzi do naruszeń technologii budowlanych;
- ilość zanieczyszczeń podczas instalacji jest minimalna;
- pęknięcia zasadniczo nie mogą się pojawić;
- istnieją różne rodzaje tekstur: pod tkaniną, zamsz, połysk, co pozwala pokazać możliwości projektowe.